Na pierwszy rzut oka szczoteczka soniczna nie różni się drastycznie od jej tradycyjnej siostry. Ma grubszy trzonek i jeden lub kilka przycisków sterujących, ale w zasadzie na tym porównanie można zakończyć. Co więcej, to wśród tradycyjnych szczoteczek można znaleźć więcej urozmaiconych i nawet ekstrawaganckich modeli. Czy warto więc przerzucić się na soniczną?
Duża szybkość, delikatne działanie
Zasada działania szczoteczki sonicznej jest inna niż elektrycznej. Choć obie napędza prąd, to w modelu elektrycznym zamieniany jest na oscylacyjne ruchy okrągłej główki. Takie mycie w praktyce zastępuje szczotkujący ruch ręką. Jednak w przypadku sonicznej elektryczność napędza wibracje o wysokiej częstotliwości sięgające nawet kilkudziesięciu tysięcy ruchów na minutę. Sekret działania tkwi w tym, że przy wysokiej liczbie ruchów są one wciąż delikatne, ale powodują dodatkowy efekt, którym jest ruch cząsteczek wody i pasty potęgujący efektywność szczotkowania.
– Szczoteczki soniczne mają niepozorną owalną główkę i przeważnie włosie o jednolitej długości. Jednak wykonują 40, 60 i nawet ponad 80 tysięcy drgnięć na minutę. To sprawia, że są niezwykle skuteczne w radzeniu sobie z płytką nazębną, której odkładanie się jest kluczowym czynnikiem zarówno rozwoju chorób dziąseł, jak i próchnicy. Osad z czasem ulega mineralizacji i nie dość, że fizycznie oddziałuje na tkankę dziąseł, to jeszcze stanowi rezerwuar chorobotwórczych bakterii, dlatego tak ważne jest jego efektywne usuwanie – wyjaśnia dyplomowana higienistka stomatologiczna Anna Raab z Dentim Clinic Medicover w Katowicach.
Wiele drobnych ruchów i generowane przez soniczne modele fale dźwiękowe rozbijają osad i ułatwiają jego usunięcie, nawet z przestrzeni międzyzębowych.
Technika dla laika
Przy użytkowaniu manualnej szczoteczki liczy się sprawność dłoni i nauka odpowiedniej techniki mycia zębów. Trzeba wykonywać ruchy okrężne, wibracyjne, szorujące wzdłuż powierzchni żujących, a to i tak nie wyczerpuje wszystkich możliwości. Stosując szczoteczki soniczne, nie trzeba ani wprawy, ani zdolności manualnych.
Mycie zębów zaczynamy od nałożenia odpowiedniej ilości pasty do zębów. Głowicę szczoteczki przykładamy pod kątem 45 stopni w kierunku dziąsła tak aby włos obejmował brzeg dziąsła oraz ząb, przesuwając ją powoli po kolejnych zębach.
Szczoteczką soniczną nie szczotkujemy zębów jak manualną, czyli nie wykonujemy ruchów poziomych, a przykładamy kolejno do powierzchni zębów, zwracając uwagę, by siła nacisku nie była zbyt duża, bo nie podniesie to skuteczności mycia, a wręcz przeciwnie: osłabi ją, choćby przez zniekształcenie włosia – ostrzega ekspertka Dentim Clinic Medicover.
Mycie powinno obejmować powierzchnie zewnętrzne i wewnętrzne obu łuków zębowych, także powierzchnie sieczne oraz żujące i powierzchnię języka.
W myciu zębów pomocny jest timer, w który standardowo wyposażonych jest większość modeli elektrycznych. Mycie powinno trwać 2 minuty, a co 30 sekund szczoteczka wykonuje krótką przerwę lub dodatkowe drgnięcie dające nam znać, że czas przenieść się do kolejnej „ćwiartki” łuku zębowego. Po skończonym myciu szczoteczka automatycznie się wyłączy. Pamiętamy jeszcze o nitkowaniu zębów na koniec oraz o płukaniu jamy ustnej specjalną płukanką.
Szczoteczki soniczne wyposażone są także w tryby mycia. Najczęściej są to trzy podstawowe, czyli: mycie codzienne, wybielanie i masaż. Wybielanie cechuje się dużo większą częstotliwością drgań, przez co sprawniej usuwa oporny osad, ale z drugiej strony może zwiększać ryzyko nadwrażliwości u podatnych osób, więc stosujemy go nie dłużej niż przez miesiąc. Tryb masażu z kolei przeznaczony jest dla dziąseł. Dobrze wpływa na ich ukrwienie i pomaga zapobiegać stanom zapalnym, jak również ich recesji.
Dobrze dobrany egzemplarz
W wyniku upowszechnienia się technologii sonicznej, a tym samym obniżenia ceny, modele soniczne są coraz popularniejsze i łatwiej dostępne. Podstawowe modele można już kupić poniżej 100 złotych. Jedną z ich największych zalet jest łatwość użycia, a tym samym grupa odbiorców jest dość szeroka.
− Szczoteczka soniczna nie wymaga szczególnej sprawności manualnej, dlatego będzie dobra i dla dziecka, i dla seniora lub osoby o ograniczonej ruchomości stawów. Już nawet trzyletnie dziecko może korzystać ze szczoteczki sonicznej, ale cały czas pod nadzorem i z pomocą rodzica. Dzieci także nie używają szczoteczek przeznaczonych dla dorosłych, a modele dedykowane swojej grupie wiekowej. Szczoteczki dla osób dorosłych mają większe główki i także większą siłę działania – precyzuje higienistka Anna Raab.
Przy zakupie zwróćmy uwagę na najbardziej podstawową kwestię, czyli dostępność końcówek wymiennych. Je – tak samo jak manualne szczoteczki – również powinniśmy wymieniać co 3 miesiące lub po przebyciu infekcji dróg oddechowych. Kolejną kwestią jest waga i rozmiar rękojeści. Szczoteczka powinna dobrze leżeć w dłoni, nie powinna się wyślizgiwać podczas mycia. Zwróćmy także uwagę na długość działania szczoteczki po pełnym naładowaniu. W tej dziedzinie technika soniczna ma przewagę nad oscylacyjną, bo jest mniej energożerna i akumulator wytrzymuje nawet miesiąc codziennego użytkowania.