Nawet w supertwardej tkance, jaką jest szkliwo, zdarzają się niedoskonałości. Drobne pęknięcia, starcia, ukruszenia, demineralizacja, a nawet złamania lub odpryski. To wszystko może prowadzić do nadwrażliwości. Opisuje się ją jako krótkotrwały, nagły ból promieniujący od zęba, wyzwalany bodźcami zewnętrznymi, jak wysoka lub niska temperatura, kwaśne pH, ale także mechanicznymi, czyli przez nacisk lub dotyk.
– Przemijająca nadwrażliwość przydarza się każdemu z nas i zwykle nie jest niczym poważnym. Powstaje w wyniku przewodzenia bodźców przez osłabione szkliwo do znajdującej się pod nim zębiny, a stąd do unerwionej miazgi. Przyczynia się do tego zarówno zbyt mocne szczotkowanie, używanie past wybielających, szczoteczki z twardym włosiem, jak i po prostu próchnica lub starcie szkliwa. Niezależnie od podejrzewanej przyczyny warto zajrzeć do dentysty, by sprawdził, czy nie dzieje się nic poważnego. Na co dzień mamy kilka sposobów, by wzmocnić szkliwo i zapobiec nadwrażliwości – mówi higienistka Ewa Slabik z Dentim Clinic Medicover Katowice.
Szczotkuj delikatniej
Zbyt intensywne szczotkowanie to według dentystów jedna z najczęstszych przyczyn nadwrażliwości zębiny. W jego wyniku osłabiamy zarówno szkliwo, jak i dziąsła, które mogą ulegać recesji, odsłaniając cement korzeniowy. Przy tendencji do nadwrażliwości warto zmienić szczoteczkę na taką o miękkim włosiu, wybrać pastę o mniejszej abrazyjności (czyli nie wybielającą i nie dla palaczy) oraz podszkolić się z technik szczotkowania.
– Szczotkując zęby, powinniśmy zwracać uwagę także na dziąsła. Obecnie zalecane techniki kładą duży nacisk na oczyszczanie kieszonek dziąsłowych ruchami wymiatającymi zamiast okrężnych, które to sprzyjają obniżaniu linii dziąseł. Pamiętajmy o tym, żeby nie przyciskać zbyt mocno szczoteczki do zębów, o czym może świadczyć na przykład przedwczesne jej zużycie. Spójrzmy na włosie, jeśli rozchodzi się na boki po miesiącu, to koniecznie zmniejszmy siłę szczotkowania! – zaleca higienistka.
Wzmocnij profilaktykę fluorkową
Fluorki są niezbędne, by szkliwo było mocne i wytrwale opierało się trudnościom codziennego gryzienia, żucia i zgrzytania. Wbudowując się w mineralną strukturę zęba, chroni przed kwasami, ale przede wszystkim – przed próchnicą. Oba te czynniki mogą prowadzić do nadwrażliwości.
– Nadwrażliwość jest często pierwszym sygnałem osłabienia szkliwa, do którego może dojść w wyniku próchnicy czy kwasowej erozji szkliwa. Niskie pH powoduje, że z zębów wypłukiwane są minerały, powoli staje się słabsze, a przez to bardziej podatne na uszkodzenia. W diecie powinniśmy zwracać uwagę jedzenie o niskim pH, czyli między innymi: napoje gazowane, soki, cytrusy, czy dodatki, jak musztarda, keczup i ocet. Zasada jest taka, że po nich odczekujemy 15–20 minut z myciem zębów. W międzyczasie najlepiej przepłukać usta wodą mineralną. „Rozmiękczone” szkliwo traci cienką warstwę minerałów przy każdym szczotkowaniu – przestrzega Ewa Slabik.
Dobra wiadomość jest taka, że szkliwo może się remineralizować. Zła: tylko do pewnego stopnia. Głównie za sprawą znajdujących się w ślinie minerałów, jak wapń, oraz jej obojętnego pH. Pomocne także będą pasty i płukanki ze związkami o remineralizujących właściwościach. Należą do nich aminofluorki, czyli organiczne związki fluoru o wysokiej biodostępności, np. fluorinol lub olaflur. Wskazany jest też hydroksyapatyt. Związek jest budulcem szkliwa i kości. Można go znaleźć w różnych postaciach, m.in. fluorohydroksyapatytu lub nanohydroksyapatytu. Według badań jego ochrona przeciwpróchnicza jest porównywalna z fluorkami. Używane systematycznie, wzmocnią szkliwo i zmniejszą nadwrażliwość.
Dobierz preparaty dedykowane
Gdy problem nadwrażliwości szczególnie daje się we znaki, z pomocą mogą przyjść preparaty przeznaczone stricte dla osób z nadwrażliwością. Ich zadaniem jest natychmiastowe uśmierzenie bólu i ochrona kanalików przed czynnikami drażniącymi. W tym celu producenci wykorzystują w pastach i płukankach szereg różnych substancji.
Chlorek strontu (strontium chloride) i octan strontu (strontium acetate) zmniejszą odczuwanie bólu.
Arginina z węglanem wapnia (calcium carbonate, arginine), fluorek cyny (stannous fluoride), wspomniany wcześniej hydroksyapatyt i jego odmiany, a także tzw. bioaktywne szkło, czyli związek, który w kontakcie ze śliną tworzy na szkliwie ochronną warstwę – uszczelnią kanaliki zębinowe i wspomogą remineralizację szkliwa.
Składniki te występują w pastach, płukankach i nawet pod postacią pianek, są dostępne bez recepty w aptekach i drogeriach.
Zadbaj o dziąsła
O tym mało kto wie: szkliwo pokrywa ząb tylko do linii dziąseł, poniżej, czyli w części korzeniowej, znajduje się tzw. cement korzeniowy. Odczuwanie nadwrażliwości może więc być związane z obniżeniem dziąseł, a fachowo mówiąc – ich recesją. Przyczyny? Stany zapalne dziąseł (niewystarczająca higiena), palenie papierosów (także: vapowanie, snus, woreczki nikotynowe), zbyt mocne szczotkowanie, bruksizm, wady zgryzu, zmiany hormonalne, niektóre leki, źle dopasowane uzupełnienia protetyczne oraz choroby ogólnoustrojowe. Nadwrażliwości sprzyjają ponadto ubytki klinowe, czyli odpryski szkliwa przy szyjce w wyniku zgrzytania zębami lub nieuzupełnionych braków w uzębieniu.
– Obniżenie linii dziąseł i ich stany zapalne to osobny, szeroki temat. Przede wszystkim dziąseł cofniętych nie da się „podnieść” i przywrócić na swoje miejsce, można to zrobić ewentualnie za pomocą zabiegu przeszczepu tkanki z innego miejsca jamy ustnej, by osłonić szyjki. Dbajmy więc o higienę, zwracajmy uwagę na niepokojące sygnały, jak tkliwość, krwawienie i zaczerwienienie. Najłatwiej to wychwycić na wizytach kontrolnych, gdy dentysta dokonuje przeglądu jamy ustnej – radzi ekspertka Dentim Clinic Medicover.
Regularnie odwiedzaj dentystę
Przyczyny nadwrażliwości są tak różne, że nierzadko trudno nam będzie wskazać jeden czynnik, który ją spowodował. Zwykle jest to szereg nakładających się na siebie czynników, jak dieta, niewłaściwa higiena, a czasem nawet po prostu genetyczna predyspozycja, która przekłada się na cieńsze szkliwo. Regularne wizyty u dentysty pomogą zawczasu wychwycić problem i zastosować odpowiednie leczenie.
– Nawet osoby, które nie doświadczają nadwrażliwości, powinny regularnie zgłaszać się na fluoryzację w gabinecie. To jednorazowa wysoka dawka fluorków dostarczana bezpośrednio do szkliwa. W formie lakierowania jeszcze przez kilka dni uwalnia fluorki, wzmacniając szkliwo, tym samym zwiększając ochronę przeciwpróchniczą i przeciw nadwrażliwości. Warto wiedzieć, że próchnica początkowa nie jest „czarną dziurą”, a kredowo-białą plamką. Niełatwo to przeoczyć! – podsumowuje higienistka.